Polskie prawo dopuszcza zatrudnianie pracowników na podstawie umowy cywilnoprawnej. Jednym z jej typów jest umowa zlecenie, która jednak nie zapewnia identycznych praw jak umowa o pracę. Może też utrudniać uzyskanie kredytu bankowego. A jak to wygląda w przypadku sektora pozabankowego? Okazuje się, że umowa zlecenie daje solidną podstawę do pozytywnej weryfikacji wniosku o pożyczkę pozabankową.

Pożyczka na umowę zlecenie? Tak – to możliwe!

Osoby pracujące na umowę zlecenie nie zostają objęte przepisami prawa pracy, ale kodeksu cywilnego. Takie rozwiązanie wyraźnie zmniejsza koszty, jakie musi ponosić pracodawca. Jednak zatrudnieni pozbawieni są możliwości zwolnienia chorobowego, prawa do urlopu czy minimalnego wynagrodzenia - ono jest ustalane na drodze indywidualnych negocjacji. Plus jest natomiast taki, że tego typu umowa cywilnoprawna zapewnia składki chorobowe i emerytalne. 

Co zatem sprawia, że dla banków osoby zatrudnione na umowę zlecenie nie stanowią zbyt wiarygodnych klientów? Ograniczenie, że umowa tego typu może zostać zerwana praktycznie w każdym momencie. Pracodawca nie musi podawać przyczyny zwolnienia pracownika i co ważne, nie obowiązuje okres wypowiedzenia. Prawo bankowe narzuca dość rygorystyczne warunki, jakie powinien spełnić potencjalny kredytobiorca, a stałość zatrudnienia jest jednym z nich. Dlatego umowa zlecenie może mocno utrudnić uzyskanie kredytu bankowego, chyba że wnioskuje się o niewysoką kwotę i można udokumentować co najmniej 12-miesięczny okres zatrudnienia (czasami wystarczy 6-miesięczny).

Rodzi się od razu pytanie – dlaczego można dostać pożyczkę pozabankową na umowę zlecenie – a odpowiedź okazuje się banalnie prosta. Firmy pożyczkowe bądź prywatni inwestorzy udzielający pożyczek w ramach social lending działają według innych praw. Nie obowiązują zasady wynikające z prawa bankowego, ale z kodeksu cywilnego i ustawy o kredycie konsumenckim. To poszerza zakres możliwości. Przede wszystkim jednak sprawia, że na pożyczkę mogą liczyć ci, którzy zostali negatywnie zweryfikowani przez bank. Dlatego też nawet pożyczka na umowę zlecenie okazuje się dostępna.

Pożyczka pozabankowa na umowę zlecenie – jak możemy ją uzyskać?

Pierwsza opcja to skorzystanie z usług jednej z firm pożyczkowych. Oczywiście należy wybierać wyłącznie te, które są ujęte w oficjalnym rejestrze prowadzonym przez Komisję Nadzoru Finansowego. Wówczas mamy pewność, że dana instytucja nas nie oszuka i działa zgodnie z obowiązującym prawem. Wybór jest dość duży, a podczas podejmowania decyzji możemy skorzystać z wygodnych porównywarek internetowych. Wtedy od razu wiemy, jakie warunki musimy spełnić, aby otrzymać pożyczkę. Pożyczkodawcy z reguły nie sprawdzają u pracodawcy, czy dana osoba rzeczywiście jest tam zatrudniona, chyba że wnioskujemy o wysoką kwotę pożyczki ratalnej. W przypadku chwilówki wystarczy sama deklaracja. Warto przy tym podkreślić, że praca na umowę zlecenie jest uznawana przez sektor pozabankowy za dość wiarygodne źródło dochodu potencjalnego pożyczkobiorcy, szczególnie gdy pracujemy w ten sposób od dłuższego czasu. Nic w tym dziwnego, ponieważ to stały dochód w określonej wysokości.

Drugą opcją jest pożyczka prywatna. Możemy po prostu skorzystać z pomocy serwisów zajmujących się pożyczkami społecznościowymi (nazwa pochodząca z angielskiego terminu „social lending”). Ten segment rynku pożyczkowego bije rekordy popularności w krajach Europy Zachodniej i nadto osoby z dobrą historią kredytową chętnie sięgają po pożyczki społecznościowe z powodu niższych kosztów. W naszym kraju ta forma pożyczania jeszcze nie jest tak znana, jak korzystanie z usług firm pożyczkowych. Jednak na pewno warta rozważenia. Rzeczywiście możemy uzyskać znacznie korzystniejsze warunki w porównaniu z bankami czy nawet firmami pożyczkowymi. Dotyczy to zarówno wysokości oprocentowania, jak i harmonogramu spłat. Łatwiej też dogadać się z prywatnym inwestorem, jeżeli pojawiłyby się problemy z regulacją zobowiązania w terminie. Możliwa jest wtedy negocjacja warunków i np. wydłużenie okresu spłaty, aby raty były niższe. Co więcej, osoby pracujące na umowie cywilnoprawnej mogą uzyskać pożyczkę bez BIK czy KRD, ponieważ te bazy nie są weryfikowane.

O czym powinniśmy pamiętać przy pożyczce na umowę zlecenie?

Pożyczać zawsze musimy z głową i dobrze zastanowić się nad zasadnością pożyczki. Dotyczy to również jej wysokości. Warto rozważyć, czy możemy rzeczywiście liczyć na stabilność dochodów. Jeżeli uznamy, że pożyczka na umowę zlecenie jest nam naprawdę potrzebna, to znaczenie ma również, o jaką sumę wnioskujemy. Zasada jest taka – pożyczamy tylko tyle, ile jesteśmy w stanie spłacić. Dlatego nie możemy zapominać, że spłata chwilówki następuje zazwyczaj w jednej racie i to w terminie 30-60 dni. Przy zaciąganiu pożyczki na wysoką sumę znacznie lepszym rozwiązaniem okazuje się pożyczka ratalna – mamy dłuższy czas na spłatę i potrzebujemy mniej pieniędzy w danym miesiącu na ratę. Łatwiej w ten sposób panować nad budżetem domowym.

Rozważmy również, czy bardziej opłaca się nam skorzystanie z oferty firmy pożyczkowej czy może lepsze warunki oferuje prywatny inwestor. Ta pierwsza opcja jest korzystniejsza, jeżeli wnioskujemy o niewysoką kwotę i pożyczamy w danej firmie po raz pierwszy – coraz częściej pojawiają się kuszące propozycje pierwszej całkowicie darmowej pożyczki.

Podsumowując, dobra wiadomość jest taka, że możemy otrzymać pożyczkę pracując na podstawie umowy zlecenia i to bez wychodzenia z domu. Wszystkie formalności załatwimy przez internet.