Opłata weryfikacyjna jest nadal powszechnie stosowaną formą potwierdzenia tożsamości osoby ubiegającej się o pożyczkę. Mimo że pojawiły się nowe opcje jak weryfikacja poprzez aplikację, to konieczność wykonania przelewu na rachunek podany przez pożyczkodawcę okazuje się często jedynym sposobem, aby nasz wniosek został rozpatrzony. Pytanie tylko, czy to rzeczywiście bezpieczna metoda, więc sprawdźmy.

Weryfikacja ważna rzecz!

Sytuacja na pozór wydaje się prosta. Ktoś chce uzyskać pożyczkę na określoną kwotę, więc w formularzu wpisuje jakieś dane. Firma pożyczkowa jednak nie wie, czy te dane są prawdziwe. Musi to jakoś zweryfikować. Opłata weryfikacyjna ma zatem służyć potwierdzeniu, że osoba wnioskująca o pożyczkę jest tą, za którą się podaje. To możliwe właśnie dzięki opłacie weryfikacyjnej. 

Wykonanie przelewu ze swojego konta daje pożyczkodawcy możliwość porównania informacji zawartych we wniosku z tymi, które są w posiadaniu banku. Zgodność pomiędzy nimi oznacza, że nikt nie próbuje się podszywać pod inną osobę. Przelew weryfikacyjny zapobiega tym samym ewentualnym wyłudzeniom pieniędzy na czyjeś dane osobowe. Na pewno to lepszy sposób niż przedstawienie skanu dowodu osobistego. Dokument można przecież zgubić, może nam ktoś go ukraść. Często słyszy się też o próbach wyłudzeń na podstawie dowodu kolekcjonerskiego.

Kluczowe kwestie

Bardzo ważne, aby przelew wykonać z konta indywidualnego, oczywiście własnego. Konto firmowe lub wspólne z drugą osobą nie wchodzi w rachubę. Firmy pożyczkowe z reguły nie akceptują również systemu szybkich przelewów, ponieważ znacznie trudniej sprawdzić nadawcę przelewu. Problem mogą mieć też posiadacze konta w SKOK-u. Wszystkie te obostrzenia mają na celu uwiarygodnić przepływy gotówkowe. Sprawić, aby były po prostu bezpieczne.

To rozwiązanie zatem:

  • jest proste i szybkie w wykonaniu,
  • skutecznie zabezpiecza przed wyłudzeniem pożyczki przez oszusta.

Na pewno musimy zwrócić uwagę na to, w jakim banku pożyczkodawca ma konto. Z reguły jest to kilka rachunków. Dobrze, kiedy nasze konto mamy w banku, który obsługuje pożyczkodawcę. W takiej sytuacji opłata błyskawicznie trafia z rachunku na rachunek. Dzięki temu decyzji możemy się spodziewać w ciągu kilkunastu minut od złożenia wniosku. Jeżeli jest pozytywna, to i pieniądze niemal natychmiast pojawiają się na koncie.

Uwaga na wysokość opłaty weryfikacyjnej

Wiemy już, że sprawdzenie tożsamości potencjalnego pożyczkobiorcy poprzez przelew stanowi dobrą ochronę przed wyłudzeniami z ich strony. Natomiast, co z bezpieczeństwem naszych pieniędzy? Co zrobić, aby nie trafić na nieuczciwego pożyczkodawcę? Okazuje się, że znaczenie ma wysokość kwoty przelewanej na rachunek bankowy firmy pożyczkowej.

Związek Firm Pożyczkowych zrzesza te podmioty pożyczkowe, które zawsze wymagają wykonania przelewu na symboliczną kwotę 1 grosza. Dlatego pierwszym sygnałem ostrzegawczym może być wyższa opłata. Oczywiście 1 złoty niepokoju raczej nie powinien budzić, ale już 8 czy 10 złotych daje podstawę do przypuszczenia, że mamy do czynienia z oszustem wyłudzającym pieniądze, a nie z poważną firmą pożyczkową.

Przezorność to dobry nawyk

Ostrożności nigdy za wiele, szczególnie w przypadku pieniędzy. Pożyczkodawcy weryfikują potencjalnych pożyczkobiorców, ale w drugą stronę ta weryfikacja także powinna mieć miejsce. Dlatego sprawdzajmy, kto chce nam udzielić pożyczki. Nie musimy decydować się wyłącznie na głównych graczy na rynku pożyczkowym. Nawet mała firma albo o krótkim stażu może być wiarygodna. Jednak wiara w przekaz reklamowy bywa zgubna. 

Na pewno nigdy nie przelewajmy pieniędzy dla firm, o których kompletnie nic nie wiemy. Lepiej zerknąć, czy są dane kontaktowe oraz czy firma ma swój numer KRS. W razie jakichkolwiek wątpliwości warto zajrzeć do Rejestru Firm Pożyczkowych lub uzyskać informacje w Związku Firm Pożyczkowych. 

Ostatnie kwestia – musimy upewnić się, że rachunek, na który przesyłamy pieniądze rzeczywiście należy do pożyczkodawcy. Takie działania nigdy nie są strata czasu, ponieważ chronią nas przed popełnieniem błędu, i to bardzo kosztownego błędu.